Pokrewna dusza
sprezentowała mi piosenkę. Piosenkę o trzech ważnych słowach. Dlaczego akurat
tę, nie wiem – może to przypadek, może los tak chciał, może wspomniany
powiernik uznał, że utwór mi się spodoba, zresztą słusznie. Możliwe, że był to
odruch serca; moje drgnęło na ten kawałek na pewno. Autorka piosenki jest mi
znana, choć słucham jej kawałków jedynie wtedy, kiedy w swej życzliwości gra je
radio. Te istotne słowa to: ‘I was here’. Niby nic, niby proste,
a jednak daje do myślenia.
Źródło: http://data.whicdn.com/images/23996584/431683_374593242551474_100000024042864_1503231_275445907_n_large.jpg |
Żyje się na różnych
zasadach - własnych, cudzych, nabytych i wypracowanych własnoręcznie. Nie żyje
się natomiast jakby środkiem życia, w tym jego biologicznym nurcie, ale nieco z
zewnątrz, jak obserwator. Wtrącam: subtelny obserwator. Obserwujemy świat; to
działa w obie strony: kiedy ja się komuś przyglądam, on ściga wzrokiem mnie.
Myśli o mnie, kiedy ja o nim myślę. Świat w swej cudowności jest tym wszystkim,
czym nie jest jeden człowiek – nie kręci się, ten świat, jedynie wokół mnie.
Wiruję wokół niego ja - szukając. Szukamy szczęścia dla siebie i części świata,
którą nazywamy swoją. Przeszukujemy glob, szukając tego, co piękne na co dzień
i co pięknie ukryte, do znalezienia.
Źródło: http://data.whicdn.com/images/8929095/tumblr_ljb9p5dedX1qcf25xo1_500_large.gif |
Zastanawiam się nad
tym, ile rzeczy udało mi się znaleźć, a ile po drodze przeoczyłam. Jak wyraźne
mogą być ślady mojej skromnej osoby w czyimś życiu. Czy kogoś udało mi się
uszczęśliwić, ile serc poruszyć, jak wiele zmienić i na ile coś uczynić
lepszym. Egzystencję wiodę obecnie dość ekspresyjną i energiczną - mało
skromnie mówiąc, pewnie było tego całkiem sporo. Jak często natomiast
zapominałam, że liczba mnoga od słowa ‘człowiek’ nie brzmi ‘kłótnia’? Możliwe,
że niemało sporów wynikło z braku zrozumienia dla tego prostego faktu. Tutaj
jako jednostka ugodowa wykazałam się przypuszczalnie mniejszą aktywnością, acz
jakaś na pewno była.
Źródło: http://data.whicdn.com/images/25106412/nf323t_large.jpg |
Nie przyszłam na
kozetkę, by się wyżalić. Raczej zamyśliłam się nad banalną tą prawdą, że my
ludzie tak bardzo różnimy się między sobą. Jednych śmieszy to, co drugich
złości, jednych wzrusza to, co dla innych jest nijakie lub zwyczajnie nudne.
Owszem, jestem naiwna, bo mając świadomość, że człowiek równa się odrębność i
indywidualność, gdzieś wgłębi serca oczekuję, że moje intencje dla każdego będą
oczywiste. Moje żarty każdego rozśmieszą, a treści, które mielę przez głowę – są
równie ważne dla każdego. I dziwię się, kiedy jest inaczej. Inaczej, czyli
normalnie.
Źródło: http://data.whicdn.com/images/28627628/6a011168668cad970c01675fe8d6cb970b-400wi_large. |
Postrzegamy
rzeczywistość przez pryzmat własnych doświadczeń. Dusza służy nam jako swoisty
filtr w odbiorze wszystkiego, co nas otacza. Filtr ten mieni się wszelakimi
kolorami, których ilość wywołałaby niemałą konsternację u tęczy, gdyby ją
spersonifikować. Pisząc ten tekst, ważę w myślach przeszłość. Opracowuję to, co
było, żeby nie być w tym, co jest. A niechaj będzie jest! Może być! ‘Teraz’
jest nie tylko moje, jest obiektywne. Kreuję obecną chwilę i z radością piszę:
Jestem tutaj.
Źródło: http://data.whicdn.com/images/34346583/7302_cb20_large.jpeg |
Młodsza A.
Źródło: http://data.whicdn.com/images/11956484/i-was-here_large.jpg |
fajny blog ;!:}
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie,obserwujemy ?
Czytając tekst autorki, nasunęło mi się pewne skojarzenie, odnośnie wczoraj, dziś i jutra. Ktoś kiedyś powiedział że wczoraj minęło, jutro jest niepewne, tylko DZIŚ należy do Ciebie!
OdpowiedzUsuńJestem tutaj. Jestem tutaj, a więc są tutaj moje myśli, moje marzenia, wspomnienia, kłopoty i to co je rozwiewa. Czuję się jak atom, dookoła którego lata chmura elektronów. Nie mogę powiedzieć, że jestem w pełni , gdy brak tego przy mnie. Ciekawe jak blisko od "jestem" do "mam". Ale chyba odbiegłem od tematu.
Jestem tu, to dla mnie okrzyk radości. Takie dziecięce "Mamo, jestem tutaj, zobacz!". To chęć docenienia przez innych. To wreszcie głębia stwierdzenia - naprawdę jestem.
To chyba dobrze zatrzymać się na chwilę, nawet wieczorem w łóżku i pomyśleć - jestem tutaj - tzn. gdzie? na czym stoję? jak jestem umiejscowiony w życiu? Pomyśleć i zasnąć spokojnie. Dobranoc! :)
mrT