|
Źródło: http://weheartit.com/ |
Wyszukiwarka jak studnia myśli wszelakich.
Cytaty pchają się i do oczu, i do głowy, autorstwa iście anonimowego, niekiedy
tylko powszechnie znanego. Sentencje bywają własne i cudze. Wykopane spod
ziemi, wypisane farbą olejną na ścianie, wyryte w kamieniu. Myśli jak
niedobitki sezonu, zapomniane na chwilę, by po czasie wrócić i rozbłysnąć. Mogą
po tobie spłynąć, bez śladu, mogą być głośne – nagle pewną rzecz uświadomić, są
jak wykrzykniki, domagające się uwagi. Niechby tak zrzucić tę interpunkcję z
dziesiątego piętra!
O ile nie każdy cytat może w jakiś sposób poruszyć głowę,
czy serce, być czymś już nieraz powiedzianym czy zaśpiewanym, o tyle niektóre
sentencje mogą dać do myślenia. Te bardziej ambitne mogą zmusić do zmiany,
pomnożyć nieład w głowie, coś uświadomić. Te bardziej złośliwe natomiast nie
dość, że nie jawią się jako coś konkretnego, zostawiają po przemieleniu przez
głowę niedosyt, żeby nie powiedzieć – niezrozumienie i jeszcze większy bałagan.
Myśl frustrująca. Tradycyjnie nie dolewa do pełna, a żeby jakoś to wyrównać,
dolicza do rachunków.
|
Źródło: http://weheartit.com/ |
Autorka własnych sentencji tworzyć nie potrafi, ale przez
zasłyszenie zna wiele cudzych. Jak tę, mówiąca o życiu jako podróży. Ostatnio
czytałam ją ponownie i zapożyczam bezwstydnie do dzisiejszego posta.
|
Źródło: http://weheartit.com/ |
Czytałam, że każdy ma swoje zadanie - jeden czeka, inny
podróżuje, inny wyjeżdża bo musi, ktoś inny zostaje, bo nie chce wyjeżdżać.
Życie w zasadzie jest podróżą. Mówi się także, że jest drogą, co do której pada
wiele epitetów: i tych pozytywnych i pejoratywnych. Wiadomo, że podróż nie
miejsce, podjęcia pewnych działań wymaga i przygotowań również.
Świat z kolei
pełen jest marzycieli, przygotowujących się nieustająco i rozżalonych z sukcesu
nieco połowicznego. Asekuracja dąży do nieskończoności, odwaga schowana jest w
którejś z szuflad, zdolności przeciwne za to rozwinięte w pełni – aby patrząc,
nie widzieć; aby słuchając, nie słyszeć.
Pesymista do potęgi powie Wam, że życie, owszem, podróżą
jest, ale i błądzeniem również. Z przewagą błądzenia. Względnie bywa to życie
ślepym zaułkiem. A jeśli nawet nie czymś błędnym, to w każdym razie poważnie
niedowidzącym z powodów zmiennych losów Twojej okolicy. Trudno wykazać się
hurra - optymizmem w sytuacji napotkania takich czy innych niewygód podróży,
każda podróż jednak gdzieś Was zaprowadzi. I to też znajdziecie w swojej
wyszukiwarce.
|
Źródło: http://weheartit.com/ |
Nie ma co udawać przesadnie
skromnego i oszukiwać rzeczywistości. Kiedy kwestię życia/podróży Autorka
przepuściła przez siebie, nie widziała ślepej uliczki. Przed oczami miała
natomiast grupę ludzi, całkiem liczną, o charakterach różnych, mniej lub
bardziej złożonych, znanych krócej lub dłużej. Każda z tych osób przewinęła się
przez jej życie. Stała na drodze dokądś prowadzącej. Czasem zostawała na chwilę,
bywało, że towarzyszyła jej dłużej. I choć może drogi kilku z tych osób
skrzyżowały się z moją własną przypadkiem, choć może staliśmy po różnych
stronach, które przypadkiem leżały obok siebie - chcę wierzyć, że każda coś
swojego w moją podróż wniosła. Autorka zalicza się do
osób, powszechnie postrzeganych może jako dosyć naiwne: te, które uważają, że
każde z osobna spotkanie czegoś uczy.
|
Źródło: http://weheartit.com/ |
Często spotkanie kogoś zmienia nieco
kierunek podróży, względnie zachowuje kierunek, ale o zwrocie dokładnie przeciwnym.
Tego w wyszukiwarce nie znalazłam, ale spotkałam się wielokrotnie w książkach i
filmach. Życie nie jest jedną podróżą, ale wieloma wędrówkami właśnie. Bywa i
tak, że wyrusza się, by kogoś spotkać i wrócić. Spotkanie to pozwala ujrzeć miejsce,
z którego się wyruszyło, nowymi oczami i w nowych barwach. Poczuć je
dojrzalszym sercem, przypomnieć okrzepłą głową. A także po to, by ludzie
spojrzeli na ciebie inaczej.
Nawet gdy komuś mówimy "do widzenia" z tyłu głowy
powinniśmy mieć "do zobaczenia" i to nie tylko jako pożegnanie w
dosłownym sensie tego słowa, ale również jako nadzieję, prośbę, modlitwę.
|
Źródło: http://weheartit.com/ |
Młodsza A.