niedziela, 23 września 2012

O północy z impresją!

Główny bohater jednego z moich ulubionych filmów ostatnich lat ,,O północy w Paryżu”- Gil Pender to człowiek z nie swojej epoki. Cierpi – i nie jest to przesadne określenie- z powodu czasów, w jakich przyszło mu żyć, a nie mniejszym smutkiem napawa go tęsknota za epoką, do której, jak sądzi, pasowałby idealnie- Paryża  lat 20. ubiegłego stulecia.

Ten szczególny film Woodego Allena jest mi bliski nie tylko z powodu pięknego miasta, które zaraz po wspomnianym Penderze, to drugi główny bohater filmu, nie tylko z powodu fantastycznej ścieżki dźwiękowej filmu, która towarzyszy mi podczas pisania tego posta, ale też dlatego, że rozterki Pendera są bliskie także i mi. Nie mam na myśli codziennego bólu egzystencjonalnego odbierającego radość z każdej przyjemności, jaka mnie spotyka. Ale czasem czuję, że pasowałabym gdzie indziej, kiedy indziej.
Chociaż tekst miał docelowo być o czym innym, wpadam podczas pisania na pomysł obrania innego kierunku. Przypomina mi się, jak w opisywanym przeze mnie filmie główny bohater, opierając się na niesamowitym doświadczeniu podróżowania między epokami, w jednej ze scen dzieli się z towarzyszącymi mu w zwiedzaniu muzeum swoją wiedzą dotyczącą Picassa. W tym samym muzeum na innej ścianie wiszą obrazy impresjonistów, czyli tych, którzy tworzyli w sposób najbliższy mojemu gustowi-lub też braku gustu- według uznania.

Znawczyni sztuki ze mnie żadna, wprost wstyd przyznać, jak nikła jest moja wiedza w tej dziedzinie, ale z perspektywy czasu dziękuję kilku nauczycielom, którzy wiele lat temu z ledwo zauważalnym skutkiem próbowali zarazić mnie zainteresowaniem sztuką pod jakąkolwiek postacią. Dzięki jednemu z nich spotkałam się z impresjonistami. Zaznaczę to ponownie- najprawdopodobniej mimo starań nie rozpoznam od tak kunsztu i zamysłu artysty- ale impresjonistów podziwiam całą sobą. Właściwe im zamiłowanie do przedstawiania na swoich pracach głównie pejzaży w połączeniu z wyczytaną ostatnio w jednym z populnarnonaukowych pism informacją, jakoby wieszanie na ścianach pokoju krajobrazów, co mi bliskie, było przejawem neurotyzmu mieszkańca owego pomieszczenia, wywołało u mnie chwilową konsternację, ale nie bójcie się panowie impresjoniści- i tak jestem wam wierna!

Poza kwestią estetyczną, która, jak wiadomo, pozostaje sprawą gustu, w impresjonistycznych perełkach podoba mi się sam zamysł uchwycenia chwili, zatrzymania na dłużej czegoś, co działo się tu i teraz. Dalekie to odniesienie, ale podobny cel przyświecał nam podczas zakładania bloga. Patrząc na to, co malowali Monet, Sisley, Renoir, Pissarro czy Caillebotte mam wrażenie, że widziałam już to, co przedstawiają ich dzieła. Zupełnie jakbym zamykała oczy i przypominała sobie miejsca, zdarzenia, ludzi. Efekt uchwycenia chwili otrzymany perfekcyjnie. A nie mówiłam, że nie pasuję do swoich czasów?

Bohater filmu Allena przenosił się w czasie, co uczyniło jego mało satysfakcjonujące życie pasmem wyjątkowych doświadczeń, o jakich marzył. Mi taki przywilej nie jest niestety dany. Chociaż mogę czuć, że nie pasuję tu i teraz, nie znajduję sposobu na dobre wyjście z sytuacji. Alternatywą mogą być podejmowane próby zatrzymania chwili, nadawania jej znaczenia, kilkuminutowe kolorowanie często czarno-białej rzeczywistości. Tu paleta rozwiązań znacznie się poszerza. Jednym z nich jest ten właśnie blog, chociaż funkcjonuje od niedawna. Na tablicy korkowej nad moim biurkiem wisi kilka malutkich reprodukcji obrazów impresjonistów przyniesionych dawno temu z klasowej wycieczki do muzeum. Jedną z nich noszę w portfelu. Ilekroć do niego sięgam, tak jak ilekroć podnoszę głowę znad biurka i kieruję wzrok na tablicę, tyle razy dzięki nim- impresjonistom- zatrzymuję chwilę. Nawet jeśli trwa to kilka sekund, upieram się, że to potrzebne. Te sekundy są namiastką tego, czym dla bohatera ,,O północy w Paryżu” były podróże między epokami.

Starsza A.

Poniżej muzyka, która w przygotowywaniu posta mi towarzyszyła. Wiadomo, z jakiego filmu… ;)








Źródło: http://data.whicdn.com/images/27194357/tumblr_lzvb5ozVDl1qe2w1uo1_500_large.jpg


Źródło: https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSMUrSe7bW4DWXDx7UL3-puRdIPcwNICG_Miqx_GPv3ni48TK8NKQ




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz