Dziś od Młodszej A. skromniej, krócej, ale kolorowo i - mam
nadzieję - z inspiracją. Momentalną, niespełna dwuminutową, ale zawsze jakąś.
Trafia się czasem w udziale taki dzień, kiedy
w głowie brak jest zapotrzebowania na myśli bardziej skomplikowane niż: ‘co jeszcze
muszę zrobić na jutro’, a widok zbyt wielu słów wywołuje coś na kształt
dezorientacji pomieszanej ze złością. Poza tym krótkim wstępem, aplikuje sobie
więc milczenie i zostawiam Was z filmem, do którego linkiem zostałam obdarowana
chwilę temu jako próbą pocieszenia w walce z samym sobą.
Z życzeniami kolorowych i wysokich lotów - Młodsza A.
Jak o kolorach i bez zbędnych słów, to i ja nostalgicznie, wieczorowo
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=LPn0KFlbqX8
mrT