Co
prawda dziś napisała do Was Młodsza A., ale nie mogę się powstrzymać i nie
napisać jeszcze kilku zdań od siebie. Okazja jest wyjątkowa! Muszę!
Kilka tygodni temu rozmawiałam z A. o naszym blogu. Młodsza A. z wrodzonym optymizmem i sporą dawką dystansu, jaką niekiedy mnie zaraża, oznajmiła, że marzy jej się 5000 wyświetleń. I że będzie szczęśliwa, jeśli zobaczy tę magiczną liczbę do czasu swoich urodzin, które wypadają pod koniec lutego. Tymczasem magiczne 5000 ,,stuknęło" nam właśnie dzisiaj. CU- DOW- NIE! :)
Młodsza A. pisała dziś o pokorze. Pokornie Wam dziękujemy i trochę mniej pokornie prosimy o jeszcze więcej. My damy z siebie, ile tylko możemy.
:)
Kilka tygodni temu rozmawiałam z A. o naszym blogu. Młodsza A. z wrodzonym optymizmem i sporą dawką dystansu, jaką niekiedy mnie zaraża, oznajmiła, że marzy jej się 5000 wyświetleń. I że będzie szczęśliwa, jeśli zobaczy tę magiczną liczbę do czasu swoich urodzin, które wypadają pod koniec lutego. Tymczasem magiczne 5000 ,,stuknęło" nam właśnie dzisiaj. CU- DOW- NIE! :)
Młodsza A. pisała dziś o pokorze. Pokornie Wam dziękujemy i trochę mniej pokornie prosimy o jeszcze więcej. My damy z siebie, ile tylko możemy.
:)
Źródło: weheartit.com |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz