piątek, 9 listopada 2012

Work is work



Źródło: weheartit.com
Każdy zna piosenkę, w której padają słowa ,,Life is life”. A ja przychodzę dziś z filmikiem ,,Work is work”. O tym, że każda praca jest wartością i każdy wysiłek jest po coś. Jest? Mam nadzieję.


Należę do osób, którym nic nie przychodzi zbyt łatwo. Może nie nazwę się wybitnym obserwatorem i nie zawsze wyciągam wnioski we właściwym momencie i z właściwych sytuacji, ale zdaje sobie sprawę, jak wiele pracy muszę włożyć w każdy pomysł, aby od pojawienia się samej idei móc zaobserwować jej efekt. To naprawdę dużo czasu. Pozornie można by mnie nazwać mistrzem cierpliwości. Pozornie, bo należę do osób wybitnie niecierpliwych i oczekiwanie na rezultaty planów czy marzeń odczuwam niemalże tak mocno jak chorobę. Choruję na czekanie, oczekiwanie, wyczekiwanie, wypatrywanie przyszłości. Często doprowadza mnie to do szału. Szał to właściwie dość delikatne określenie. Mimo wszystko czekam nadal. I nadal się staram. Mam nadzieję, że to słusznie.

Źródło: weheartit.com

Niecierpliwość to cecha gorsza niż przesadna pewność siebie, w miarę racjonalny egoizm czy brak punktualności. Uwierzcie mi - wiem, co mówię. Nie od razu Kraków zbudowano mówi mądre przysłowie i mimo że, chociażby z racji na starszeństwo, wierzę mu, i tak chciałabym, żeby wszystko działo się szybciej. Padły tu kiedyś słowa ,,tu i teraz”. Perspektywa ,,kiedyś” nigdy nie porozumie się z ,,tu i teraz”, zawsze pozostaje kilka kroków w tyle. ,,Polityka małych kroków”- tak często mówi autorka. Nie wyszło teraz, uda się później, trzeba spróbować, nie można się poddawać. Tak mówię i tak robię, chociaż w środku walczę z emocjami. Mam nadzieję, że ta walka ma jakiś sens.

Źródło: weheartit.com

Zobaczyłam powyższy filmik, który stał się przyczynkiem do napisania tego posta. Sportowiec ze mnie żaden, ale zaobserwowałam jakąś analogię między sportem a życiem.  Praca to praca, nieważne kim jesteś i gdzie. Wiele lat temu postulowano pracę od podstaw i chociaż to znów porównanie z pogranicza absurdu, stwierdzę, że pozytywizm chyba nie przypadkiem był moją ulubioną epoką literacką. Wierzę w pracę, w wysiłek, w to że warto coś robić, postawić sobie cel, spróbować go osiągnąć. Ludzie – cele niesamowicie mi imponują. Gdybym była dzieckiem, powiedziałabym, że chcę być taka jak oni, gdy dorosnę. Ponieważ jestem już dorosła, mam nadzieję, że ktoś tak kiedyś powie o mnie.

Źródło: weheartit.com


 Starsza A.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz