niedziela, 9 grudnia 2012

Dzień (zimny) dobry!


Kiedy wstaję rano, a za oknem ciemno i ani śladu słońca, trudno uwierzyć, że to może być dobry dzień. Jeśli równie ponura, niemal nocna aura otacza mnie, gdy próbuję opanować senność i wydostać się z łóżka nogą jednak prawą nie lewą, gdy parzę kawę albo robię herbatę i gdy próbuję okiełznać włosopodobną strukturę skierowaną w każdą możliwą stronę świata zlokalizowaną na mojej głowie, mam wrażenie, że lepiej już było zostać pod kołdrą, schować się pod kocem albo nawet zapaść w zimowy sen i obudzić się za jakieś… pięć miesięcy. 

Źródło: weheartit.com


Zimą wstaje się znacznie gorzej, prawda? Stąd pomysł na tego posta. Wstałam, zobaczyłam mróz za oknem, oblodzone chodniki, ludzi za oknem ubranych w najcieplejsze zdobycze ich szaf i w związku z nietęgą miną, jaką wywołały te elementy zimowego poranka, pomyślałam- usiądę i coś napiszę. Jako że moment pisania, nieważne czy spontanicznie, czy na kiedyś, na potem, do szuflady, jest zawsze jednym z tych ulubionych w ciągu dnia, postanowiłam 
poprawić sobie humor tym tekstem.



Źródło: weheartit.com
Źródło: weheartit.com




Aby nie być gołosłowna, zanim usiadłam do komputera, wyposażyłam się w ciepłe skarpetki, zrobiłam herbatę- obowiązkowo z cytryną- i owinęłam się jeszcze ciepłą kołdrą. Może mój punkt widzenia nie zmienił się o 180 stopni i właśnie w tej chwili nie uznałam, że wstawanie tak rano, kiedy za oknem tak ciemno i tak zimno, jest naprawdę czymś, co lubię, ale mimo wszystko chyba mam się trochę lepiej. Szybko się ubiorę, nie będę z nietęgą miną stać przed szafą kilkanaście minut, zastanawiając się, jaki sweter będzie najlepszy na ten chłodny dzień, zjem coś tym razem nie w pośpiechu i s p o k o j n y m  krokiem pójdę na przystanek. Spacer będzie miłą odmianą dla codziennego biegu. Punktualność nigdy nie była moją mocną stroną.



Jeśli i Ty masz coś takiego, co sprawia Ci przyjemność i może spowodować, że początek dnia zacznie się kojarzyć z początkiem czegoś nowego a nie początkiem nigdy nie kończącej się listy narzekań, dbaj o to i korzystaj z tego jak najczęściej. Przed nami kilkaset (!) poranków w ciemności, szukajmy czegoś, co nam je chociaż odrobinę rozjaśni. 


Starsza A.


Źródło: weheartit.com

Źródło: weheartit.com





1 komentarz:

  1. Dzięki!
    Takiej mobilizacji właśnie potrzebowałem. Żeby każdy poranek był Porankiem Dzisiejszym, a nie jednym z wielu. Rodzi się nowy dzień!
    A gdy nam zimno w policzki, to dobrze, bo znaczy że w sobie mamy jeszcze dużo ciepła, skoro odczuwamy zimno. A to znaczy, że mamy ciepło dla siebie i dla innych! (:
    mrT

    OdpowiedzUsuń